piątek, 12 października 2012

Autumn mood / Jesienne nastroje



Inhale…
I find autumn the perfect season. I love making and wearing hats, cowls, mittens, legwarmers… It all so suits me. :-) I am the shawl/scarf girl. The mood of melancholy also brought into my life unexpected, but most welcomed, serenity. I have found my balance. At least for now. ;-)
It is so beautiful when you walk around the park with an umbrella in your hand, smiling at people. With proper clothing neither the rain nor the wind feels scary. You breathe the crisp air. The dogs are running around, chasing children in mounds of fallen leaves. You gather with friends for little talks and X-Box playing. And you drink a whole lot of cacao. :-)

Wdech...
Jesień to dla mnie idealna pora roku. Uwielbiam robić i nosić czapki, szaliki, rękawiczki, getry... To wszystko tak bardzo do mnie pasuje. :-) Jestem szalikową dziewczyną. Ten melancholijny nastrój wniósł do mojego życia niespodziewany, ale bardzo pożądany, spokój. Odnalazłam równowagę. Przynajmniej na razie. ;-)
Jest tak pięknie, kiedy spacerujesz po parku z parasolem w dłoni, uśmiechając się do ludzi. Wystarczy odpowiednio się ubrać i ani deszcz ani wiatr nie są Ci straszne. Wdychasz rześkie powietrze. Psy gonią się z dzieciakami pomiędzy kopcami opadłych liści. Odwiedzasz przyjaciół na pogaduchy i wspólne granie na X-Boxie. I wypijasz całe mnóstwo kakao. :-) 

And because, basically, when I’m happy I cook, I’ve cooked myself some spicy soup. It has that oriental touch and it’s just perfect to warm you up when you’re feeling cold. It is my bowl of goodness. ;-)

A ponieważ, generalnie, kiedy jestem radosna to gotuję, ugotowałam sobie pikantnej zupy. Ma ten uwielbiany przeze mnie orientalny posmak i jest wprost idealna, żeby się rozgrzać kiedy zmarzniesz. To moja miska dobroci. ;-)


 2 or 3 slices of pork / 2 -3 plastry schabu
Lime juice / sok z limonki
Thai fish sauce / tajski sos rybny
Dark soy sauce / ciemny sos sojowy
Sweet paprika  / słodka papryka
1 red onion  /1 czerwona cebula
1 small leek  / 1 mały por
1 carrot  / 1 marchewka
Some Chinese mushrooms / trochę chińskich grzybów
½ of small Chinese cabbage (you can also use Pak-Choi) / 1/2 małej kapusty pekińskiej (lub jedno opakowanie Pak-Choi)
1 hot chilli pepper / 1 ostra papryczka chilli (najlepsza z ogrodu Taty Dzienki ;-)
Some vegetable oil / olej do smażenia
Salt / sól
Rice noodles (or regular noodles if you prefer) / makaron ryżowy (lub nitka rosołowa, jak kto lubi)

Break the pork, cut it into small pieces and put into a bowl along with 1 teaspoon of sweet paprika, 3 tablespoons of lime juice, 3 tablespoons of fish sauce and same amount of soy sauce. Chop onion into little cubes and the leek and carrot into oblong pieces. Fry them a little on couple of tablespoons of vegetable oil (I use rape oil which is very popular in Poland), then add the pork and fry together until the meet is done. Pour 1 litter of water add mushrooms and chopped cabbage and leave it to boil. At the very end of cooking (when everything is tender) add finely chopped chilli pepper (with seeds for more spice). Cook the noodles and voila! You have a full of flavour and healthy meal. 

Mięso delikatnie rozbić, pokroić w kawałki i włożyć do miseczki. Dodać przyprawy: 1 łyżeczkę słodkiej papryki i po 3 łyżki sosów oraz soku z limonki. Cebule pokroić w kostkę a pora i marchew w słupki. Podsmażyć na oleju, dodać mięso i smażyć aż mięso przestanie być surowe. Zalać wodą (około litra). Dodać grzyby i pokrojoną kapustę. Gotować aż wszystko będzie miękkie. Pod koniec gotowania dodać chilli (najlepiej z nasionami dla większej ostrości). Ugotować makaron i voila! Oto aromatyczny i zdrowy posiłek.

We have also in Poland a bumper crop of apples. In fact we have so many apples that tree branches are breaking because they can’t lift the weight of sweet fruit burden. It forces people to think how to preserve those apples and how to process them into another dish. Here is my proposal. Roast apples with rosehip jam and honey.

Mamy też obecnie klęskę urodzaju jabłek. Jest ich tak dużo, że aż gałęzie jabłoni łamią się pod ich słodkim ciężarem. Ta ilość owoców zmusza ludzi do wymyślania sposobów na ich przechowanie i przetworzenie. Moja propozycja - pieczone jabłka z konfiturą różaną i miodem.

I do so much love autumn.
Exhale…

Taaaak. Uwielbiam jesień.
Wydech...

1 komentarz:

  1. Ja bym zupę jeszcze doimbirowała ten lekko cytrynowo-pikantny aromat :D mniam mniam u nas w ramach pomocy w klęsce urodzaju racuchy z jabłkiem, cynamon jabłka mmmm i może szarlotkę bym w weekend zrobiła :D

    OdpowiedzUsuń