piątek, 5 października 2012

Meet Tom – The depressed Alien / Tomek - przygnębiony Kosmita


Following the tips posted on „Always Christi” blog, how to squeeze creativity into a busy life, I started to carry a notebook in my purse. So whenever something hit me – a ray of inspiration – I can write it down and not forget about it. This is how Tom was born. Two of my friends were kind of depressed, so I wanted to draw something funny to cheer them up. I named this guy after Tomek. Tomek (Tom) was actually (and still is unfortunately) suffering from depression so this little fellow is a little bit more for him.

Tom was born some time ago and since then he already received siblings. (But they are not ready enough for presentation. ;-) I called them "The Rag Family".
I hope you’ll welcome him into this world and help him see that there is so much beauty and life everywhere. :-)


Podążając za wskazówkami zamieszczonymi na blogu “Always Christi” jak zmieścić kreatywność do zapracowanego życia, zaczęłam nosić w torebce notatnik. Teraz, kiedy tylko mnie najdzie jakiś pomysł, mogę go zapisać i o nim nie zapomnę. W ten sposób narodził się Tom. Dwoje z moich przyjaciół było ostatnio dość przygnębione, więc chciałam narysować dla nich coś sympatycznego, żeby ich podnieść na duchu. Stworek dostał imię po Tomku. Tomek naprawdę cierpiał (i nadal cierpi) na depresję, więc ten stworek jest odrobinę bardziej z myślą o nim.
Tom przyszedł na świat już jakiś czas temu i do tej pory dorobił się rodzeństwa. (Ale reszta jeszcze nie jest wystarczająco skończona, żeby ich pokazać światu. ;-) Nazwałam ich "Paprośniczą Rodzinką" (już Wy wiecie dlaczego ;-).
Mam nadzieję, że przyjmiecie go ciepło i pomożecie mu zobaczyć, że na świecie jest mnóstwo piękna i życia. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz