wtorek, 16 kwietnia 2013

Soup that saves the day / Ratująca dzień zupa

Miałam na dziś kompletnie inne plany. Ale plany się zmieniają (myślę, że wciąż jesteśmy w fazie "nic nie idzie zgodnie z planem"). Dzisiaj będę mieć bardzo zajęty dzień pomiędzy pracą, jazdą i siłką. I ciężko będzie zjeść coś normalnego, ale na szczęście zrobiłam wczoraj zupę.
Po powrocie na dietę IG (nie traktuję jej jakoś bardzo ortodoksyjnie, raczej jako luźny drogowskaz), zaczęłam szukać dobrego zamiennika dla ziemniaków. Bo nie da się zrobić porządnej zupy-krem bez wypełniacza. Poszłam za radą Aniado z bloga "Lepszy Smak" i spróbowałam użyć cukinii. I wiecie co? - działa świetnie. :-)
I had totally different plans for today. But plans change (I think that “nothing is going as planned” period is still on). Today I’ll have a very busy day between job, driving lesson and gym. It would be really hard for me to eat something proper but fortunately I made some soup yesterday.
After going back to IG diet (I’m treating it more like a guide, I’m not very strict with it) I started to look for a suitable replacement for potatoes. Because to make a decent cream-soup you need a filling for it. I followed the advice of Aniado of “Lepszy Smak” blog and tried out zucchini. And you know what? – it works great. :-)

No to dzisiaj moja ulubiona zupa brokułowa.  Jest super zielona, super zdrowa i super smaczna. Czego chcieć więcej? A żeby było trochę niegrzecznie podałam ją z kluseczkami z kaszy manny. ;-P No co mogę powiedzieć - kocham węglowodany. ;-P
So today my favourite broccoli soup. It’s super green, super healthy and super tasty. What do you want more? And to make it just a little bit funny and not that diet I served it with some semolina dumplings. ;-P What can I say - I’m a carb lover and eater. ;-P

Druty natomiast, zostały trochę zepchnięte na margines ostatnimi czasy, ale tylko dlatego, że tak dużo się ostatnio dzieje. Myślę, że wrócę do nich już w następny poniedziałek (kiedy to mam egzamin na prawko). Muszę dokończyć kilka projektów. ;-) Wiosna w końcu nadeszła i chyba już nigdzie się nie wybiera, więc natchnęło mnie do dokończenia różowego bolerka. Może nawet zdążę przed majem? :-D
Needles, on the other hand, had been a little pushed to the margin lately, but it’s just because there is so much going on. I think I’ll get back to knitting after next Monday (my firs driving exam). I have couple of things to pick up and finish finally. ;-) The spring is here, and it looks like it’s here to stay, so I’m inspired to finish my pink bolero. Maybe I’ll even make it till May? :-D


Broccoli Soup – adapted from here / Zupa brokułowa - przepis zmodyfikowany stąd
1 pack broccoli / 1 pęczek brkułów
1.5 small zucchini / 1,5 małej cukinii
1 leek / 1 por
1 red onion / 1 czerwona cebula
piece of celeriac / kawałek selera
2 cloves of garlic / 2 ząbki czosnku

Wszystko oprócz cukinii pokroić w duże kawałki, zalać 1 litrem wody i doprowadzić do wrzenia. Gotować do miękkości. Cukinię pokroić w kostkę, dorzucić do zupy i po około 10 minutach zblendować na krem. Doprawić solą, pieprzem i ostrą papryką. Podawać z jajkami na twardo, kleksem jogurtu lub kluseczkami. Smacznego!
Put everything except for zucchini into a pan, add 1 litter of water and bring to a boil. Cook until tender. Add diced zucchini and cook for about 10 minutes. Blend everything until cream. Season with salt, pepper and paprika. Serve with a splash of yoghurt, hard-boiled eggs or dumplings. Enjoy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz