niedziela, 23 czerwca 2013

TI - this is why we plank ;-)

Today only in Polish - sorry!

Jak sądzicie, jaka jest najpopularniejsza kontuzja pływacka? Wybity bark, naciągnięte mięśnie czworogłowe? Nic z tych rzeczy. Najpopularniejsze i jednocześnie najbardziej groźne jest... zwyrodnienie kręgosłupa w odcinku piersiowo-lędźwiowym. Szczególnie jeżeli pływanie zaczynamy w wieku dorosłym i bez wcześniejszych doświadczeń sportowych. Pytanie - dlaczego tak jest? Odpowiedź - bo mamy słabe mięśnie brzucha. Głębokie mięśnie brzucha tworzą tzw "gorset mięśniowy", który utrzymuje nasz kręgosłup we właściwej pozycji. W wodzie uzyskujemy podporę, dzięki wyporności ciała. Wydaje się nam, że woda nas uniesie dzięki swojej gęstości i naszej naturalnej wyporności. I rzeczywiście - uniesie nas, ale nie przy pływaniu wyczynowym czy nawet szybkim pływaniu rekreacyjnym.
Oto pozycja w wodzie, do której powinien dążyć każdy pływak.

{ fot. Bartek Hoński }

Na zdjęciu trener Bartek Hoński prezentuje podstawowe ćwiczenie TI czyli "Skating". Ma idealnie horyzontalną pozycję w wodzie.
Z mojego osobistego doświadczenia wynika, że uzyskanie takiej idealnej pozycji w wodzie wymaga dwóch rzeczy. Ciągłej koncentracji na tym, aby czubek głowy znajdował się dokładnie na przedłużeniu kręgosłupa, coś co w TI określamy mianem "wiązki lasera" oraz na mocnym "centrum" ciała. Nie chodzi tu o świadome spinanie mięśni brzucha, ale o ich ciągłe jednostajne napięcie.

Świadoma tych dwóch rzecz zaczęłam "plankować". I powiem szczerze, że nie lubię tego robić. Ale cóż - mus to mus. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu odczuwałam pobolewanie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, szczególnie po dłuższych odcinkach pływanych klasykiem i delfinem.
Ćwiczenia polecane także biegaczom - z resztą powiem tylko dwa słowa, których brzmienie wywołuje dreszcze strachu na plecach wszystkich znanych mi triatlonistów - "core stability".





I jeśli jesteś hard corem... Mission Impossible ;-)


Więcej propozycji znajdziecie u Tylor na LiftingRevolution.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz