They both said „yes”. My orthopedist
and my physiotherapist. I can try running again. :-) But if I’ll feel any
discomfort or pain, I must stop immediately. I'm SO HAPPY! I worked so hard to
hear this! :-D
Obaj się zgodzili. Mój ortopeda I fizjoterapeuta.
Znowu wolno mi biegać. :-) Ale jeśli poczuję jakikolwiek dyskomfort albo
ból, mam natychmiast przestać. Jestem SZCZĘŚLIWA! Bardzo ciężko pracowałam,
żeby to w końcu usłyszeć! :-D
But wait (quick look outside) – no definitely these
babies have to wait just a
little bit longer. Ice doesn’t help in lack of coordination. And having bad
coordination and a bad hip = double trouble. So I think I’ll just wait for the
snow and ice to melt. And then I’ll be off to the nearest park. :-) Until then
(and every time at the gym) I still have my faithful green snickers.
Ale zaraz
(szybkie wyjrzenie przez okno) – nie te śliczności muszą zdecydowanie jeszcze
trochę poczekać. Lód generalnie nie pomaga przy braku koordynacji. A brak
koordynacji + chore biodro = podwójne kłopoty z równowagą. Więc, chyba jednak
poczekam aż lód i śnieg stopnieją. A potem – kierunek najbliższy park. :-) Do
tego czasu (i za każdym razem na siłowni) mam moje wierne zielone tenisówki.
P.S.
My breakfast is “running ready” – apple-raisin oatmeal, black coffee with stevia and black cherry
– almond – coconut – spinach smoothie.
LOVE! ^^ / Moje śniadanie jest już gotowe na bieganie – owsianka z
rodzynkami I jabłkiem, czarna kawa ze stevią i smoothie wiśniowo – migdałowo –
kokosowo – szpinakowy. UWIELBIAM! ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz