Biodro się goi… Jeśli można tak powiedzieć. Wiadomo już, że ból był
spowodowany:
1.
naciągnięciem powięzi zwanej pasmem
krzyżowo-biodrowym
2. zapaleniem
kaletki maziowej przy krętarzu większym kości udowej
3.
wtórnym zapaleniem przyczepu mięśnia
czworogłowego (kiedy pomimo bólu usiłowałam chodzić normalnie i przeciążyłam
mięsień)
Co pomogło? Odpoczynek, łagodne rozciąganie metodą poizometrycznej
relaksacji mięśni, pływanie stylem grzbietowym.
Co mi dolega? Tego jeszcze nie wiadomo dokładnie, ponieważ silny stan
zapalny zaciemnia (rozjaśnia, prześwietla?) obraz na RTG.
Wiem już, że będę musiała zrezygnować z pewnych rzeczy takich jak
bieganie (już na zawsze, niestety), podskoki (odpada więc skakanka, ale też
Zumba i dynamiczne formy tańca) i wszelkie sztuki walki (koniec z marzeniami o
kick-boxingu ;-).
Co mi wolno? Wolno mi chodzić (na razie umiarkowanie), jeździć na
rowerze i wykonywać wszelkie ćwiczenia w odciążeniu (pływanie oprócz żabki,
przynajmniej na razie, oraz fitball).
Po tych wiadomościach przekopałam się przez ofertę dla połamańców i
zaczęłam układać nowy trening dla siebie, który zacznę jak tylko dostanę
zielone światło od ortopedy. :-)
Będzie to Pilates,
fitball lub indoor-cycling oraz nordic walking. No I oczywiście
pływanie. Nic mnie nie wygoni z basenu, choćby mi nogi ucięli. ;-)
My hip-joint is
getting better… After consulting with an orthopedist I know that the pain was
caused by:
1. straining a ligament between the
sacrum and femur
2. inflammation of articular capsule near the greater trochanter of
the femur
3.
secondary inflammation of the (because
I tried to walk normal ignoring the pain and I forced my leg) quadriceps
What helped? Lot of
rest, delicate stretching and of course swimming on my back.
What is wrong with
me? We don’t know yet, because the inflammation is causing white spots on the
RTG and you can’t see a thing.
I already know that I’ll
have to stop: running (permanently unfortunately), jumping (including Zumba and
dynamic dancing) and all martial arts (this means the end of my dreams about
kick-boxing ;-)
What I can do? I’m
allowed to walk (mildly for now), ride a bicycle and to do all low-impact exercise
(such as swimming and fitball).
After reciving those
news I dug through the offer for cripples ;-) and I started composing my new
training routine (which I’ll start after green light from my doctor). :-)
It will be Pilates,
fitball or indoor-cycling and Nordic walking. And swimming ofcourse. So, as I
said before, I can do it! And I’m not going to let it go! :-)
Powinnaś w ucho dostać zza doprowadzenie się do tego stanu ! ( ps przypomnij mi te słowa jak ja wreszcie pójdę do lekarza z kolanem na które od 6 tygodni nie mogę uklęknąć)
OdpowiedzUsuń