So that You
all know I can talk not only about sad thing referring to myself, I give You this
conversation piece. :-)
At work.
One morning we went to kitchen to make ourselves some nice coffee. We look at the
coffee jar – it’s a different brand that we usually drank. Mrs E picks up the
jar and reads the label. You must know that Mrs E it’s a very nosy person. And
she always acts like she knows everything best. In the company there is one
person who doesn’t like her in particular. Mr M.
Mrs E: I’m
not drinking this sour stuff. It’s Robusta and I drink only Arabica. I have
stomach problems after Robusta.
Mr M’s
voice from behind the wall: I was pouring Robusta into the Arabica jar for over
a week now, and somehow You didn’t notice.
Nothing to
do but smile. :-)
Żebyście wiedzieli, że potrafię pisać o czymś więcej niż tylko o sobie i smutnych rzeczach, oto scenka rodzajowa z pracy. :-)
Pewnego ranka idziemy do kuchni żeby zrobić sobie kawę. Patrzymy na słoik - kawa marki "Kawa", zupełnie inna niż zwykle piliśmy. Pani E bierze słoik i czyta etykietę. Musicie wiedzieć, że Pani E jest wyjątkowa wścibską i głupio mądrą osobą. Zawsze zachowuje się tak, jakby miała monopol na rację. W firmie jest jedna osoba, która nie lubi jej w szczególności. Pan M.
Pani E - Ja tam tego nie piję, bo to sam kwas i potem mnie żołądek boli.
zza ściany głos Pana M.
Pan M - Od tygodnia przesypuję tą kawę do słoika po Jacobsie i jakoś nikt się nie zorientował!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz