Slowly, slowly I'm getting there... This year I promised myself to go crazy with decorating. Well I don't really have time to make it "crazy" all the way, but this feels almost right. :-)
Powolutku udaje mi wytworzyć świąteczny nastrój w moim pokoju... Obiecałam sobie, że w tym roku zaszaleję z ozdobami. Właściwie to nie mam czasu, żeby szaleć, ale te odrobiny właściwie mi odpowiadają. :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz