Don’t know about you guys, but I love every
green vegetable that exists. I would gladly become a vegetarian but I’m just
simply too lazy. I wouldn’t take the time to compose a meal that is healthy and
one which has all of the nutritional values. All this lentil and peas soaking
throughout the night and the long cooking and stuff… No, this is definitely not
my style. I prefer just to eat a nice piece of chicken or some juicy slice of
ham. ;-) Add to this a red beet cream soup (my newest discovery – it’s a revelation!) as
a source of iron and off you go!
Anyway, regarding to my adoration of
vegetables, I’ve decided to sow the garden cress. Maybe it is one day to late,
but whatever. I hope it will grow till Easter. Garden cress is another polish Easter
tradition. And so yummy too! :-) Pictures in the evening.
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam
zieleninę. Chętnie przeszłabym na wegetarianizm, ale jestem zbyt leniwa. Nie
chciałoby mi się pieczołowicie komponować posiłków tak, żeby zawierały
wszystkie niezbędne substancje odżywcze. Namaczać tego grochu i soczewicy przez
całe noce, potem tego długo gotować… Nie, to nie dla mnie. Wolę zjeść kawałek
fajnego kurczaka, albo wcząchnąć plaster soczystej szyneczki. ;-) Do tego zupa
krem z buraków (moje najnowsze odkrycie – rewelacja!) jako źródło żelaza i do
przodu!
W każdym razie, w związku z moim
uwielbieniem dla zieleniny, postanowiłam wysiać rzeżuchę. Może jeden dzień za
późno, ale co tam. Mam nadzieję, że zdąży urosnąć. Zdjęcia wkleję wieczorem. :-)
Czekamy i czekamy na zdjęcia Twojej rzeżuchy :-) Poszedłem na łatwiznę i kupiłem ostatnio już urośniętą rzeżuchę w Piotrze i Pawle za 49 groszy ;-)
OdpowiedzUsuń